Ochrona danych osobowych
Deklaracja dostępności
MCK Polityka ochrony dzieci 2024
BIP

Narodowy Dzień Pamięci ...


Narodowy Dzień Pamięci
Żołnierzy Wyklętych

relacja z uroczystych
obchodów skoczowskich

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

 

W niedzielny poranek, 1 marca na skoczowskim Rynku, mieszkańcy, kompania honorowa Straży Pożarnej oraz władze samorządowe, oddali hołd Żołnierzom Wyklętym - bohaterom, dla których Polska była najwyższym dobrem. Za swoje przekonania, walkę i brak zgody na polityczny układ po II Wojnie Światowej, często w męczarniach ginęli w sowieckich i PRL – owskich więzieniach. Skazani na zapomnienie, dopiero w wolnej i niepodległej Polsce odzyskali należny szacunek i pamięć.

Kulminacyjnym momentem uroczystości, był apel ku czci poległych i pomordowanych Żołnierzy Wyklętych. Specjalnie z tej okazji, przygotowana została ekspozycja tematyczna Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich z Cieszyna, uczestnicy wysłuchali także partyzanckich pieśni patriotycznych. O godz. 10.00 w Teatrze Elektrycznym, odbyła się projekcja filmu pt. „INKA 1946” w reżyserii Natalii Korynckiej – Gruz.

Data 1 marca, kiedy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 roku w mokotowskim więzieniu funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo, ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.

Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną, a także włączenie połowy jej terytorium do ZSRR sprawiło, że dziesiątki tysięcy żołnierzy nie złożyło broni. Gotowi byli walczyć o odzyskanie niepodległości, wypełniać złożoną przysięgę.

Powojenna konspiracja niepodległościowa była – aż do powstania „Solidarności” – najliczniejszą formą zorganizowanego oporu społeczeństwa polskiego wobec narzuconej władzy. W roku największej aktywności zbrojnego podziemia, 1945, działało w nim bezpośrednio 150 – 200 tysięcy konspiratorów, zgrupowanych w oddziałach o bardzo różnej orientacji. Dwadzieścia tysięcy z nich walczyło w oddziałach partyzanckich. Kolejnych kilkanaście tysięcy stanowili ludzie zapewniający partyzantom aprowizację, wywiad, schronienie i łączność. Doliczyć trzeba jeszcze około dwudziestu tysięcy uczniów z podziemnych organizacji młodzieżowych, sprzeciwiających się komunistom. Łącznie daje grupę kilkuset tysięcy ludzi tworzących społeczność Żołnierzy Wyklętych. Ostatni „leśny” żołnierz ZWZ-AK, a później WiN – Józef Franczak „Laluś”, zginął w walce w październiku 1963 roku.

Na Śląsku Cieszyńskim działał oddział partyzancki Armii Krajowej "Wędrowiec” i oddział partyzancki BARTKA, czyli Henryka Flame. Do oddziału należał Alfred Czerch – ojciec Pani Haliny Gatner dyrektor Zespołu Szkół nr 1 na Górnym Borze. Został on za to skazany go na 15 lat więzienia, z czego odsiedział 5 lat.

Najsłynniejsza akcja „BARTKA” to defilada wojskowa w Wiśle, po opanowaniu miasta, 3 maja 1946 r. BARTEK czyli Henryk Flame BARTEK ujawnił się 11 marca 1947 roku w Cieszynie po ogłoszeniu amnestii, a 1 grudnia 1947 został zamordowany przez jednego z milicjantów w Zabrzegu koło Czechowic-Dziedzic.

Najbardziej znane skoczowskie wydarzenia, w których brali udział Żołnierze Wyklęci miały miejsce pod Skoczowem, na Dolnym Borze 24, w rodzinnym domu Pana Romana Bojdy obecnego prezesa Uniwersytetu III Wieku w Skoczowie. W styczniu 1946 r. Urząd Bezpieczeństwa zorganizował tam obławę na żołnierzy Narodowej Organizacji Wojskowej. Ubowcy zastrzelili dwie domowniczki, a żołnierze NOW w potyczce zabili czterech funkcjonariuszy UB, a kilku ranili. Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej były to największe straty UB w powiecie cieszyńskim.

 



Galeria: